So it finally happened. Forst Ork has arrived on our blog. I have to admitt, that moving to Orks after years of dealing solely with HE was great great fun. Really, this army is just great to play with. I had many opportunities to experiment with new techniques and colours. They included: green skin, rust, dry earth bases and general chaos, dirt and anger. I only wish I had more time for the hobby, but life goes its own pace. Anyways, nice post for Halloween and I really hope that Boyz unit led by this Nob will kick ass in coming league games. I really am in need of some game-changing factor on the tabletop.
Enjoy!!!
No i stało się. Pierwszy Ork na naszym blogu. Muszę przyznać, że przerzucenie się na Orki z HE było świetnym ruchem. Naprawdę, Orkowie są świetni to zabawy z farbami. Daje mnóstwo możliwości do eksperymentowania z nowymi technikami i kolorami, M.in.: zielona skóra, rdza, podstawka z wyschniętą ziemią i ogólny chaos, bród i wrodzona złość. Bardzo bym tylko chciał mieć więcej czasu na malowanie. Niestety życie toczy się swoim tempem i trzeba się z tym pogodzić. W każdym razie, fajny post na Halloween. Mam nadzieję, ze Chopaki kierowani przez tego Noba skopią niejeden tyłek w nadchodzących grach ligowych. Na pewno potrzebuję jakiegoś talizmanu, bo nie ma szału, jezeli chodzi o wyniki.
Milego oglądania!!!
Dimacheri
No comments:
Post a Comment