Pomimo że mój oddział Wild Riders nie jest jeszcze gotowy bo słoneczne i długie dni nie sprzyjają malowaniu postanowiłam pokazać sztandarowego oddziału. Cały odział jest z odzysku i przygotowywałam go dłużej niż zwykle. Koniom trzeba było "odrąbać" plastikowy łby i przykleić metalowe! Pierwszy raz też użyłam materiału do zalepiania dziur dookoła szyi konia a z resztek materiału uformowałam listki. Zupełnie nie wiedziałam jak się do tego zabrać i wykroiłam je za pomocą nożyka.
Zbroja koni jest robiona na wzór zbroi mojego Archaona. To pierwszy gniady koń w armii i nawet podoba mi się efekt. Sztandar miał robić wrażenie "postarzanego i zużytego". Pracuję teraz nad resztą oddziału, ale najprawdopodobniej nie będą szybko gotowi :)
Sagitari
Long and sunny days don't help in painting and my Wild Riders are not ready yet but I decided to show standard bearer. It is a second hand unit and preparing models took longer than usual. Horses' plastic heads had to be chopped off and replaced by metal ones. I used, for the first time, material for filling holes around the horse's necks and I formed leaves from remains of the material. I didn't have any equipment for that and I didn't know how to sculpt so I just cut them using knife.
Horse's armour is made similarly to my Archaon's armour. It is first sorrel horse in my army and I even like the effect. Standard was supposed to make an imppression "old and worn". Now I slowly work on the rest of the unit. but probably they won't be ready to soon.
Sagitari
No comments:
Post a Comment